Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Dystans 101.77km
  • Czas 03:22
  • VAVG 30.23km/h
  • VMAX 59.60km/h
  • Temperatura 14.8°C
  • HRmax 158 ( 83%)
  • HRavg 138 ( 72%)
  • Kalorie 1891kcal
  • Podjazdy 428m
  • Sprzęt Focus Izalco Team SL 2.0 2014
  • Aktywność Jazda na rowerze

Cel: Schwedt

Czwartek, 21 maja 2015 · dodano: 21.05.2015 | Komentarze 2

W pracy obowiązki tak się ułożyły, że mogłem sobie dzisiaj odpuścić i zostać w domu, a co się robi gdy mam dzień wolny i i ładną pogodę za oknem? Odpowiedź może być tylko jedna - jedzie się ;) Ostatnio jakoś po pracy za bardzo się nie przemęczam i jadę prosto do domu co daje mi "nędzne" 25 km dziennie. Gdyby tak przez dwadzieścia dni jeździć z pracy i do pracy to przejechałbym jakieś 500 km. Założenie na ten miesiąc było dość ambitne. Po raz pierwszy miałem przejechać w miesiącu 1300 km. Jeśli mam już 500 km dzięki dojazdom do pracy zostaje jeszcze przejechać tylko 800 km. Dzięki Grześkowi i Danielowi jednego dnia dystans ten zmniejszyłem do 500 km. Jednak te 500 km trzeba było też jakoś przejechać. No to jeździmy. Dziś za cel obrałem sobie Schwedt. Tak jadąc sobie dobrze znaną drogą uświadomiłem sobie, że ostatnio dawno Schwedt nie było punktem docelowym. Po drodze przypominałem sobie miejsca w których robiłem postoje na papierosa gdy zaczynałem jeździć. Pierwsza fajka... po 20 km w Tantow, potem Friedrichsthal... i tak dalej. Po drodze do Schwedt potrafiłem wypalić kilka fajek. Teraz się z tego śmieję... jak było można tak jeździć. Jestem pełen uznania dla wszystkich (szczególnie Krzyśka), że chcieli ze mną jeździć i co chwila robić przerwy. Dzisiaj nawet do głowy mi nie przychodzi aby się zatrzymać. Chwilkę pokręciłem się powoli po Schwedt i ruszyłem w drogę powrotną. 
Na mostku przy śluzie chciałem wypróbować funkcję zdjęć seryjnych w Garminie... niestety coś nie wyszło. W teorii wszystko brzmi super. Naciskam guzik i zdjęcia robią się automatycznie do momentu gdy nie nacisnę go ponownie. Jednak coś mam chyba źle ustawione albo coś jest nie tak z tym urządzeniem. Po uruchomieniu kamera robi kilka zdjęć i przechodzi do trybu "celownika" czyli podglądu. W związku z tym zdjęć "ustawkowych" znowu nie zrobiłem. Muszę pobawić się kamerą "na sucho" i wtedy zobaczymy.
Tak przy okazji - pojawił się nowy VIRB EX. Z tego co widzę będzie odjazd ;)
 

Niebiesko mi...
.   
Stary VIRB
.  
.   
Nowy VIRB

     
Kategoria ponad 100 km, solo



Komentarze
jotwu
| 05:40 czwartek, 28 maja 2015 | linkuj Jako, że byłem niedawno w Schwedt, więc z tym większą ciekawością zaglądnąłem do Twojego wpisu a tu wszystko mistrzowskie - od interesującego opisu po świetne tempo i zdjęcia, które wyjaśniają z kim mamy do czynienia.
Danielo
| 14:51 środa, 27 maja 2015 | linkuj Dobry gaz widzę szedł!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ciamo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]