Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2012

Dystans całkowity:598.56 km (w terenie 37.00 km; 6.18%)
Czas w ruchu:25:32
Średnia prędkość:23.44 km/h
Maksymalna prędkość:58.00 km/h
Suma podjazdów:5386 m
Maks. tętno maksymalne:201 (109 %)
Maks. tętno średnie:152 (75 %)
Suma kalorii:19563 kcal
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:54.41 km i 2h 19m
Więcej statystyk
  • Dystans 85.30km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:43
  • VAVG 22.95km/h
  • VMAX 42.40km/h
  • Temperatura 24.4°C
  • HRmax 164 ( 81%)
  • HRavg 138 ( 68%)
  • Kalorie 2811kcal
  • Podjazdy 500m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Czas na północ - Hintersee!

Niedziela, 29 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 0

Znowu odmiana! Po polskiej trasie przyszła kolej na odwiedzenie terenów północnych naszych sąsiadów. Pierwsze wrażenia - szkoda, że tak późno odkryłem uroki "północy". Nie obyło się oczywiście bez przygód! Nie naładowany telefon po przejechaniu 37 km odmówił współpracy i szlag trafił zapis trasy. Więc część danych jest szacunkowa a część pochodzi z Sigmy i Garmina (którego zresztą włączyłem po przejechaniu ok. 10 km - żałuję) Zacna wycieczka! Szczególnie odcinek przez las od Pampow do wjazdu na ścieżkę koło Glashutte. W Hintersee mały postój w knajpie, sałatka w ramach posiłku i powrót. Na drogę powrotną wybrałem trasę Hintersee - Dobieszczyn - Stolec - Buk - Lubieszyn - Dołuje - Będargowo - Warzymice.
Tyle się ostało z mojego śladu w telefonie:


Suma podjazdów szacunkowa


  • Dystans 59.06km
  • Czas 02:32
  • VAVG 23.31km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • HRmax 178 ( 88%)
  • HRavg 152 ( 75%)
  • Kalorie 2306kcal
  • Podjazdy 424m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Teraz Polska

Sobota, 28 kwietnia 2012 · dodano: 29.04.2012 | Komentarze 0

Po kilku wycieczkach do naszych sąsiadów postanowiłem zrobić odmianę i w sobotnim upale wybrałem się w trasę po ziemi ojczystej. Trasa wiodła z Warzymic przez rozkopany Szczecin (małą satysfakcją był widok mijanego korka na Basenie Górniczym spowodowany przeciągającą się budową kładek), Dąbie, Załom, Pucice i na Czarną Łąkę. O ile droga przez miasto głównie po ścieżkach przebiegła w miarę w porządku to droga Dąbie - Czarna Łąka był.... uciążliwy. Oczywiście z powodu pędzących na łeb, na szyję aut...

TAM:


POWRÓT:


  • Dystans 40.79km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:42
  • VAVG 23.99km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 154 ( 76%)
  • HRavg 136 ( 67%)
  • Kalorie 1193kcal
  • Podjazdy 347m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Bez paliwa nie pojedziesz...

Czwartek, 19 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 2

Pierwszy prawdziwie wiosenny dzień! Ciepło, bez wiatru - marzenie rowerzysty.
Choć nie planowałem żadnej wycieczki dzisiejsza pogoda tak kusiła, że skorzystałem! Jednak popełniłem spory błąd. Pojechałem bez "paliwa". W pracy zadyma, że nie było czasu zjeść cokolwiek, a po przebiciu się przez korki było późno i szkoda było tracić czasu na "jakieś" jedzenie! Wyjechałem prawie o 18:00 mając na koncie jedynie śniadanie zjedzone o 7:00! Zemściło się to na mnie sromotnie. Po 20 km marzyłem tylko o tym aby dotrzeć do domu. Totalny POWER OFF. Niestety był spory kawałek do przejechania więc skracałem wszystko jak mogłem. Aby odległość była jak najmniejsza zdecydowałem się nawet na kilkukilometrowy ciągły podjazd z Lebehn do Ladenthin! Nie cierpię tego podjazdu choć nie jest specjalnie wymagający to w sumie cały czas pod górę. Przy braku "paliwa" to był koszmar.
Jednak były również plusy tej wycieczki. Po raz pierwszy przetarłem nowy szlak - byłem zachwycony "okolicznościami przyrody" :)


Oto trasa:

Droga Ladethin - Pomellen
Kategoria do 50 km


  • Dystans 54.30km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:12
  • VAVG 24.68km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 159 ( 79%)
  • HRavg 141 ( 70%)
  • Kalorie 1665kcal
  • Podjazdy 454m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lubię niemieckie drogi...

Środa, 18 kwietnia 2012 · dodano: 19.04.2012 | Komentarze 0

Tradycji stało się zadość... jak zwykle wybrałem się na wycieczkę do Niemiec.
Zamiast chwalenia ścieżek dzisiaj będzie o drogach między małymi miejscowościami. Wczoraj podczas jazdy zastanawiałem się co powoduje, że pobocza polskich dróg są tak dziurawe? Jedyne co przyszło mi do głowy to, że polski asfalt jest dobry! Może źle to określiłem - jest smaczny! Niemcy muszą dodawać coś do asfaltu bo "stwory" które żywią się asfaltem i jedzą pobocza mieszkają tylko u nas i nie lubią podgryzać asfaltu na niemieckich drogach. Dla przykładu dwie drogi: Dołuje-Stobno i np. Schwanenz - Grambow. Wkrótce postaram się zilustrować to zdjęciami dla tych którzy mieszkają poza naszym województwem :)
Kategoria 50 - 100 km


  • Dystans 18.10km
  • Czas 00:49
  • VAVG 22.16km/h
  • VMAX 37.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • HRmax 201 (109%)
  • HRavg 115 ( 62%)
  • Kalorie 621kcal
  • Podjazdy 253m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rower sposobem na korki? W Szczecinie raczej NIE!

Poniedziałek, 16 kwietnia 2012 · dodano: 16.04.2012 | Komentarze 2

Sfrustrowany dzisiejszym dojazdem do pracy (ok. 15 km), spowodowanym 4-miesięcznym remontem skrzyżowania przy Bramie Portowej, który trwał 45 min i powrotem, który był jeszcze dłuższy i trwał godzinę wpadłem na "genialny" pomysł - może do pracy będę jeździł rowerem?! Po popołudniowych korkach postanowiłem sprawdzić jak będzie się jechało i ile czasu mi to zajmie. Trasa z Warzymic na ul. Hryniewieckiego. Niestety nie był to dobry pomysł... Ścieżki rowerowe, które zaczynają się od ul Cukrowej i ciągną się do Mieszka I poprzecinane są jezdniami na których "królują" "uprzejmi" kierowcy oraz pozajmowane przez spacerowiczów, którzy z niewiadomych powodów wolą ścieżkę rowerową od chodnika - choć różnica jest tylko w kolorze. Zarówno chodniki jak i ścieżki "ułożone" z kostki brukowej są tak samo nie równe i pełne wybojów! Jednak prawdziwy horror zaczyna się na Piastów! Chodnik pamiętający czasy wczesnego prl-u jest w tragicznym stanie (to samo dotyczy chodników na Narutowicza i Kopernika). O jeździe jezdnią można pomarzyć - choć jest dwupasmowa to należy ona do "Panów Kierowców", którzy za nic mają jednoślady, a rowery są dla nich zawalidrogą! Dopiero po wjechaniu w okolice Bramy Portowej było super - wszystkie okoliczne dojazdy w tym Wyszyńskiego są zamknięte dla "Panów Kierowców". Poruszać się tam mogą autobusy, taksówki i ....rowery ;) Podróż do Wyszyńskiego zajęła mi 25 min. Dojazd do miejsca przeznaczenia następne 15 min, potem prysznic i przebieranie następne 10 min... Gra nie warta świeczki... a szkoda... :(

 


  • Dystans 55.49km
  • Czas 02:26
  • VAVG 22.80km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • HRmax 165 ( 89%)
  • HRavg 131 ( 71%)
  • Kalorie 2102kcal
  • Podjazdy 527m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Penkun po raz drugi

Niedziela, 15 kwietnia 2012 · dodano: 15.04.2012 | Komentarze 0

No i znowu los mnie rzucił do Penkun. Tym razem w towarzystwie Marcina ;) W trasie zaszły małe zmiany w porównaniu z wczorajszą wycieczką ale i tak było ciekawie. Dwie rzeczy godne uwagi: rajd na drodze 113 Przecław - Rosow - wiatr w plecy dawał przez cały odcineg super speeda ;) Druga ciekawostka to "wymarłe" Penkun. Nie jest do wielka miejscowość ok. 2000 mieszkańców... o godzinie 13-tej w samym centrum nie było żywego ducha. Trzeba było się natrudzić aby spotkać kogoś i zapytać się o jakąś czynną knajpę!!!
Dzisiejsza trasa:


  • Dystans 86.63km
  • Czas 03:42
  • VAVG 23.41km/h
  • VMAX 47.00km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • HRmax 163 ( 88%)
  • HRavg 139 ( 75%)
  • Kalorie 2696kcal
  • Podjazdy 741m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie... robi różnicę...

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 14.04.2012 | Komentarze 0

To był ten dzień kiedy mogłem zrobić pierwszą setkę w tym roku... Prawie ją zrobiłem... ale jak mówi reklama "prawie" robi różnicę. Pogoda była w porządku, trasa również w miarę ok ale czegoś zabrakło aby dokręcić te 14 km.... Pierwsza setka musi poczekać na kolejny weekend. Jutro lajcik dla odpoczynku. Trasa dzisiejszej wyprawy poniżej.


  • Dystans 53.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 25.24km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • HRmax 161 ( 87%)
  • HRavg 138 ( 75%)
  • Kalorie 1568kcal
  • Podjazdy 522m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

No i rower ma już 1000 km:)

Wtorek, 10 kwietnia 2012 · dodano: 10.04.2012 | Komentarze 0

Dzisiaj mały jubileusz - mojemu dwukołowcowi minął po prawie 3 miesiącach użytkowania 1000 km - 100 lat, 100 lat niech żyje żyje nam ;)
Jest lepiej nie tylko z powodu pogody:) Dziś po raz pierwszy w tym roku był delikatny wietrzyk i fajna pogoda. Wychodząc z po pracy z domu niebo zwiastowało deszcz. Jednak było ciepło i prawie bezwietrznie więc postanowiłem zaryzykować! Opłaciło się - było super! :) Deszcz nie spadł a wiatr tak bardzo nie przeszkadzał ;) Trasa poniżej:


  • Dystans 59.40km
  • Czas 02:27
  • VAVG 24.24km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 152 ( 82%)
  • HRavg 133 ( 72%)
  • Kalorie 1776kcal
  • Podjazdy 496m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

No to co, że spadł śnieg ;)

Niedziela, 8 kwietnia 2012 · dodano: 08.04.2012 | Komentarze 0

No to co, że spadł śnieg! Najważniejsze, że wiatr troszkę ucichł i przestało padać - reszta była OK! Stopy mi jak zwykle zlodowaciały ale było zdecydowanie lepiej niż w tygodniu! ;) Trasa jak zwykle: start: Warzymice, przejście Warnik, kierunek Nadrensee, Krackow, Lubieszyn, potem mała pętelka i przez Smolęcin do domu ;)


Wiosna nad jeziorem w Nadrensee - Dammsee


Kategoria 50 - 100 km


  • Dystans 46.70km
  • Czas 02:03
  • VAVG 22.78km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • HRmax 162 ( 88%)
  • HRavg 123 ( 66%)
  • Kalorie 1476kcal
  • Podjazdy 771m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zimno, zimniej, lodowato...

Czwartek, 5 kwietnia 2012 · dodano: 05.04.2012 | Komentarze 0

Całe popołudnie pogoda mnie kusiła - idź pojeździć jest tak wiosennie, cieplutko, przyjemnie. Nie bacząc na zdrowy rozsądek zaraz po przyjściu do domu ubrałem krótkie spodnie, koszulkę termo, kurtkę i jazda!!! Po kilku km nawrotka... Przeprosiłem długie spodnie, bluzę i rękawiczki, tylko ta kominiarka gdzieś się zapodziała! Pomyślałem, przecież jest wiosna dam radę!!! Wyjazd 17:30... Pierwsze kilometry upewniły mnie, że dobrym pomysłem był powrót do domu! Jednak z czasem żałowałem, że kominiarka gdzieś się zapodziała, że nie ma ciepłej herbaty i po co wybrałem tą trasę... Wiatr, którego wcześniej nie było pokazał swoje najgorsze oblicze! Nie dość, że nie pozwalał normalnie jechać to był tak zimny, że po 20 km miałem w butach lód zamiast stóp... Nadludzkim wysiłkiem, przemrożony na maxa wróciłem do domu... 21:30... po dwóch gorących herbatach dalej nie jest za ciepło...