Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Dystans 54.59km
  • Czas 02:16
  • VAVG 24.08km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • HRmax 154 ( 81%)
  • HRavg 127 ( 66%)
  • Kalorie 1193kcal
  • Podjazdy 302m
  • Sprzęt Giant XtC Advanced 29er 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podstępny deszcz

Poniedziałek, 25 maja 2015 · dodano: 25.05.2015 | Komentarze 4

Tak naprawdę to wychodząc z domu do pracy byłem przygotowany na powrót w deszczu. Kwestią jedynie niewyjaśnioną pozostawał początek opadów. Mogło zacząć padać o 16-tej lub o 18-tej. Optymistycznie założyłem, że będzie padać później. Do planów powrotnych dorzuciłem kilka kilometrów. Miałem nawet ochotę zrobić moje grand fondo. Mieć ochotę, a przejechać to zasadnicza różnica. Strava "za ochotę" nie dodaje metrów. W optymistycznym nastroju przejechałem przez Kołbaskowo i zdecydowałem się na podróż do Nadrensee. Jednak gdy byłem na wysokości toru motocrossowego zaniepokoił mnie coraz mocniej wiejący wiatr. Dojeżdżając do Kołbaskowa widziałem, że 3 wiatraki kręcą się leniwie reszta stoi. Gdy jechałem za Neu Rossow wszystkie kręciły się jak oszalałe. Robiło się coraz ciemniej, a pojedyncze krople spadały mi na kask. Do Nadrensee gnałem jak szalony licząc, że umknę przed deszczem. Jednak czym szybciej jechałem tym więcej kropel przyjmowałem na siebie i rower. Nie zauważyłem nawet jak się rozpadało. Jednak nie za bardzo się tym przejąłem, bo i tak byłem już cały mokry przez te pojedyncze krople spadające na mnie od ładnych kilku minut. Podstępny deszcz zmoczył mnie i nawet tego nie zauważyłem... Nie było sensu wyjmować deszczówki z plecaka, zostało tylko kilka kilometrów do domu. Od Ladenthin do Warzymic jechałem już w regularnym deszczu. Jadąc tak cały mokry pomyślałem sobie, że chyba lubię jeździć w deszczu :) Może być mokro, byle przy okazji było przynajmniej troszkę ciepło ;)
Do Strava Climbing Challenge dołożyłem kolejne 300 metrów. 950 metrów zostało do wykonania zadania ;)


W stronę deszczu....
 .

Kategoria solo, 50 - 100 km



Komentarze
Danielo
| 14:48 środa, 27 maja 2015 | linkuj Chyba nie jechałem tą ścieżką
Gość | 19:54 wtorek, 26 maja 2015 | linkuj Na kolarzu zmokło na kolarzu wyschnie.Rower to dobra szkoła przetrwania
renik
| 12:30 wtorek, 26 maja 2015 | linkuj Fota miodzio :)
James77
| 06:11 wtorek, 26 maja 2015 | linkuj dobra fota :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zejez
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]