Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Dystans 40.49km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:46
  • VAVG 22.92km/h
  • VMAX 50.30km/h
  • Temperatura 28.3°C
  • HRmax 157 ( 82%)
  • HRavg 124 ( 65%)
  • Kalorie 850kcal
  • Podjazdy 258m
  • Sprzęt Giant XtC Advanced 29er 1
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

W poszukiwaniu leszczyka

Poniedziałek, 17 sierpnia 2015 · dodano: 17.08.2015 | Komentarze 7

Miał być odpoczynek i troszkę porządków po maratonie na Miedwiu, a wyszło jak zwykle ;) Jechałem na zasłużony odpoczynek do domu gdy dostałem telefon od Krzyśka, że zatęsknił już za rowerem. Chwila zastanowienia i wybieramy miejsce gdzie na 100% spotkamy naszego szanownego kolegę leszczyka. Bo przecież on no poza cyckami na Miodowej nic nie widzi. Kiedyś to troszkę oglądał się za kamieniami. Jednak dojrzał i okrzepł kolarsko i aspiruje do miana największego górala nizinnego na świecie. No bo jak inaczej nazwać osobę która mieszka w miejscu płaskim jak stół i katuje Miodową do upadłego. Ciekawy jestem czy znajdzie się jakiś kronikarz, który podliczy ile nasz leszczyk "zrobił" Miodowych w tym roku?
Na pewniaka umawiamy się z Krzyśkiem na Głębokim by z zaskoczenia zaatakować Piotra :) Trzeba wyobrazić sobie nasze zdziwienie gdy po raz pierwszy podjechaliśmy Miodową i nie zastaliśmy go. Zjechaliśmy i postanowiliśmy sprawdzić czy czasem się nie minęliśmy. Na Miodową podjeżdżały, matki z dziećmi, inwalidzi wojenni, siostry zakonne, a leszczyka ani śladu. Po dwóch razach znudziło się nam to szukanie i postanowiliśmy spędzić czas w miejscu gdzie jest zdecydowanie mniej aut. To znaczy ja postanowiłem bo Krzysiek uparł się aby jechać przez miasto. Starszych trzeba słuchać więc nie miałem za dużego wyboru. Po przejechaniu Parku Kasprowicza trafiliśmy z deszczu pod rynnę. Mimo dość późnej godziny ruch samochodowy w mieście był spory. Udało nam się przecisnąć przez centrum i dojechać do Mieszka I. W CH Molo odebrałem w MediaMarkt zamówioną płytę. Chwilę jeszcze pogadaliśmy po czym każdy z nas ruszył w swoją stronę. Krzysiek do domu (chyba?), a ja na myjnie gdzie lekko opryskałem Gianta ;) Po jego kąpieli ja również zasłużyłem na kąpiel. Po 20 minutach leżałem już w wannie ;)

 

W Parku Kasprowicza 
  




Komentarze
leszczyk
| 19:21 wtorek, 18 sierpnia 2015 | linkuj Zdecydowany minus za brak kontaktu, zapamietam to sobie. Niespodziewajki jak widać nie było, a szkoda, przyjemnie było by się zobaczyć w rowerowych okolicznościach.

Ula, Arek już się odstravił , dane są mylące. Jeździ tak dużo, że i przewyższeń natłucze.
Choć na 10k i 11k wymiękł ;-)
coolertrans
| 16:03 wtorek, 18 sierpnia 2015 | linkuj szukajcie a będzie Wam dane, jakby zadzwonili to by niespodziewajki nie było..
lenek1971
| 12:18 wtorek, 18 sierpnia 2015 | linkuj No bez przesady Ula :) W tym roku mam zrobione do góry 40,2k km, a nasz szanowny kolega leszczyk 35,8k km. Pewnie dojdzie mnie wcześniej czy później, jednak nie poddam się bez walki, ale poszukam jakiegoś wzniesienia bliżej domu ;)
ula | 12:14 wtorek, 18 sierpnia 2015 | linkuj śmiej się Arek, śmiej, a Przecinak zaśmieje się i tak ostatni. Na Stravie masz 2k km więcej przejechane w poziomie, ale 3k m mniej w pionie niż Władca Miodowego Garnca. ;)
leszczyk
| 06:07 wtorek, 18 sierpnia 2015 | linkuj Szkoda, miałbym pretekst żeby zerwać się z domu na godzinę....
lenek1971
| 05:56 wtorek, 18 sierpnia 2015 | linkuj Byśmy zadzwonili ale w automacie na Głębokim ktoś ukradł słuchawkę....
leszczyk
| 03:56 wtorek, 18 sierpnia 2015 | linkuj XXI wiek i jak zwykle zero telefonu do kolegi...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iemal
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]