Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl

Po raz drugi w domu

Środa, 9 grudnia 2015 · dodano: 10.12.2015 | Komentarze 0

Po weekendowych wyjazdach przyszedł czas na delikatny odpoczynek. Delikatny w tym wypadku oznacza jednodniowy. Jeden dzień wolny przypadł mi tym razem w poniedziałek.
Następny dzień już nie był taki spokojny. Dokładnie tak samo jak w ubiegłym tygodniu miałem gonitwę. Troszkę w innej kolejności niż poprzednio ale chyba bardziej intensywnie. Najpierw ping-pong, potem "domowa siłownia" czyli ćwiczenia siłowe z hantlami na nogi, a na koniec bieganie przez 50 minut. Po tym całym "maratonie" w domu zameldowałem się krótko przed 22.
Myli się ten kto pomyśli, że środa była lekka. Na ten dzień zaplanowane miałem 1:15... trenażera. W sumie tak naprawdę wolałbym wyjechać na zewnątrz i pojeździć po ciemku po asfalcie. Jednak plan to plan i trzeba się go trzymać.
Przyznam się od razu, że nie jestem zadowolony z tego treningu. Po pierwsze z tego, że nie do końca udało mi się trzymać w granicach zadanych intensywności, a po drugie czujniki z trenażera odmówiły mi posłuszeństwa. Nie wiem o co chodzi ale działają jak chcą. Trzy razy jeździłem na nowym trenażerze i tylko raz gdy testowałem siodełko było wszystko OK. Tym razem tak jak po raz pierwszy wskazania mocy, spalania były jakieś dziwne, a prędkości i odległości nie pokazywał wcale (to akurat jest nie istotne).
Zadanie na środę przewidywało 1:15 h kręcenia z intensywnością w strefach pierwszej i drugiej. Oczywiście wraz z utrzymaniem tętna na równym poziomie miałem utrzymać na równym poziomie kadencję. Tętno starałem się utrzymać na poziomie 135 uderzeń na minutę natomiast kadencję 93 obroty na minutę.
W połowie treningu miałem zmienić kadencję na 60 obr/min utrzymując to samo tętno. Takie kręcenie trwało 10 minut, po czym kadencja miała wzrosnąć do 110 obr/min oczywiście przy tym samym tętnie. Kolejne 10 minut takiego kręcenia i powrót do stanu w jakim rozpoczynałem trening.
Przyznaję, że poszło średnio. Wystarczyła chwilka rozluźnienia i tętno spadało lub rosło. Potem trzeba było korygować przyspieszając lub zwalniając. Jednak najwięcej trudność sprawiło mi kręcenie przez 10 minut z kadencją 110 obr/min. Starałem się utrzymać ją na równym poziomie ale nie wychodziło mi to za bardzo. 107, a zaraz potem 112… Wiem, że trzeba nad tym popracować.
Na koniec tygodnia który zakończy pierwszy mikrocykl budujący zaplanowane mam jeszcze 2 treningi rowerowe i jeden ogólnorozwojowy z bieganiem.
W niedzielę dzień prawdy czyli wyznaczamy strefy tętna podczas testu drogowego. 
   
 


Kategoria trenażer



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]