Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Czas 00:24
  • HRmax 166 (101%)
  • HRavg 130 ( 79%)
  • Kalorie 168kcal
  • Sprzęt Elite Turbo Muin Smart B+
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ćwiczę w domu i jeżdżę po domu

Środa, 27 stycznia 2016 · dodano: 31.01.2016 | Komentarze 3

Wtorek można uznać za lajtowy w tym tygodniu. Dwa obwody ćwiczeń core i tenis stołowy z Krzyśkiem to tak jak relaks ;) Jednak to była przygrywka do tego co czekało mnie w dniu następnym.
Po prawie półtoragodzinnym treningu siłowym wzmacniającym nogi w środę czekała na mnie krótka jazda na trenażerze. Krótka nie oznacza wcale, że nudna i taka do obębnienia.
Zacznę jednak od "siłowni kolarza". To co nazwałem siłownią kolarza jest zestawem ćwiczeń, które podobno mają przygotować moje słabe nogi do większego wysiłku wiosną, latem i jesienią.
Ćwiczenia wyglądają banalnie i ciężko robi się dopiero po kolejnym powtórzeniu, przy kolejnej serii łydki czy uda wpadają samoczynnie w wibrację ;)
Na początek rozgrzewka, około 5 minut. Następnie część zasadnicza.
Pierwsze ćwiczenie to przeskoki bokiem obunóż nad przeszkodą 30 cm. Ćwiczenie wykonane jest w szybkim tempie i trwa określony czas. Po czterech seriach tego ćwiczenia można powiedzieć, że jest się porządnie rozgrzanym.
Kolejne zadanie to 4 serie po 30 przysiadów z obciążeniem. Przysiady te niczym nie przypominają tych ze szkoły. Przez całą serię jesteśmy na zgiętych nogach maksymalnie prostujemy je do 15°, a maksymalnie zginamy do 45°. Ma to sumulować ruch jaki wykonujemy podczas pedałowania. Po 20 powtórzenie nogi robią się u mnie miękkie, a dochodząc do 30 pieką już niemiłosiernie.
Trzecie ćwiczenie to wchodzenie na podest jedną nogą, oczywiście z obciążeniem. Pracuje jedna noga, ta na podeście, druga służy jedynie jako podpórka :) Po 15 razy na każdą nogę i oczywiście 4 serie :)
Po takiej dawce atrakcyjnych ćwiczeń wskakujemy od razu na rower ;)
 
Relatywnie mało czasu spędziłem na trenażerze bo tylko 24 minuty. Tym razem zadanie polegało na tym, że po którkiej jeździe w S1 intensywność była zwiększana i utrzymywana przez minutę w każdej kolejnej strefie. Gdy dochodziłem do piątej strefy miałem już dosyć, a piątą strefę musiałem utrzymać jeszcze minutę... 166 ud/min pokazał pulsometr. Potem tylko spokojne ochłodzenie. w S1.
Takie małe spostrzeżenie i prawidłowość, która rzuciła się w oczy po analizie tego ćwiczenia. Po osiągnięciu zadanej strefy tętna odpuszczałem i automatycznie spadała moc. Tak było za każdym razem gdy przekraczałem próg strefy.

Łącznie trening trwał 2 godziny i muszę przyznać, że zmęczył mnie solidnie...


Wchodzenie jedną nogą na podest... z obciążeniem ;)


Kategoria trenażer



Komentarze
Danielo
| 19:43 wtorek, 2 lutego 2016 | linkuj Z jednej strony mam załamkę co do własnej motywacji i przygotowań, z drugiej nadzieję... że też może kiedyś mnie tak weźmie ;)
lenek1971
| 10:13 poniedziałek, 1 lutego 2016 | linkuj Jaki wróg? Jakie bramy Grzegorz? :)
Albo się ze mnie nabijasz albo o pilznera za dużo ;)
James77
| 19:27 niedziela, 31 stycznia 2016 | linkuj Cholera...wróg u bram! :D

ps. Zaraz, który to pilzner? :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]