Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Dystans 51.27km
  • Teren 20.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 18.64km/h
  • VMAX 53.70km/h
  • Temperatura 4.7°C
  • HRmax 159 ( 96%)
  • HRavg 119 ( 72%)
  • Kalorie 1168kcal
  • Podjazdy 666m
  • Sprzęt Giant XtC Advanced 29er 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Znowu diabelsko...

Sobota, 20 lutego 2016 · dodano: 24.02.2016 | Komentarze 1

Znowu powinienem napisać to samo co w ubiegłym tygodniu... Przez cały tydzień bieganie, ciężarki i "pajacyki" czyli nic szczególnego. Może poza tym, że bieganie coraz bardziej mi się podoba. W trakcie dłuższych wybiegań zastanawiam się nawet czy nie darować sobie roweru albo potraktować go po macoszemu i zabrać się na poważniej za bieganie. Z bieganiem wiąże się jeszcze jedna korzyść. W połączeniu z miarę rozsądnym odżywianiem można w miarę szybko zrzucić odrobinę wagi. W tej chwili w porównaniu z ubiegłym rokiem ważę ponad 6 kg mniej, a jeszcze ostatniego słowa nie powiedziałem.

Na sobotę plan był następujący - pół godziny do 45 min rozgrzewka w czasie której dojeżdżam do podjazdu przy autostradzie na szlaku Bielika. Tam jeżdżę przez godzinę w górę i w dół, a potem powrót do domu, kolejne 45 min. Jak mi poszło? Nie poszło! Nie mam pojęcia gdzie leży problem? Dojeżdżam do ostatniego wypłaszczenia i zamiast atakować te kilka metrów, zakręt i prostą to najzwyczajniej się zatrzymuję! Choć w nogach chyba coś jest i puls w miarę spokojny dalej nie jadę.
Aż 6 razy próbowałem podjeżdżać i zawsze dojeżdżałem do tego samego miejsca. Ostatni raz wjechałem najbardziej ekonomicznie jak mogłem, a i tak się tam zatrzymałem. Wtedy powiedziałem dość! Przejachałem szlak do końca bez zadyszki robiłem kolejne "zmarszczki" włącznie z "oborą"... Nie przeszkadzał mi nawet wiatr i deszcz...
Kompletnie tego nie rozumiem. Myślałem, że jak wjechałem na tą górkę dwa razy to później będzie OK... Nie jest... :(

Nie celowałem ale przewyższeń znowu wyszło 666 :P
   

Po każdym wyjeździe rower nadaje się do "prania"
  

Kategoria 50 - 100 km



Komentarze
Danielo
| 21:08 czwartek, 25 lutego 2016 | linkuj Ej,co wy, nie wygłupiajcie się z tym bieganiem. Ja już dostałem 3 tygodnie temu nauczkę, bo przeniosę "klątwę"! ;)
Muszę kiedyś pojechać na tego bielika, nigdy tam nie byłem. Może tam jakieś przeciążenia nieziemskie? ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa orzow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]