Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Dystans 67.33km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:55
  • VAVG 23.08km/h
  • VMAX 33.70km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • HRmax 147 ( 73%)
  • HRavg 128 ( 64%)
  • Kalorie 1863kcal
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szklana ścieżka rowerowa

Piątek, 26 lipca 2013 · dodano: 30.07.2013 | Komentarze 0

No i stało się… pierwszą gumę na trasie w tym sezonie mam już za sobą. Oby to była ostatnia. Końcówka tygodnia nie za bardzo sprzyjała wyjazdom rowerowym żar z nieba lał się niemiłosiernie. Mimo wszystko postanowiłem w piątek wybrać się na Czarne Łąki. Aby uniknąć piątkowego chaosu na drogach wybrałem drogę alternatywną. Z Warzymic pojechałem na Dziewoklicz a stamtąd wyspą Pucką dotarłem do „bezpiecznej” ścieżki rowerowej. Świadomie piszę „bezpieczna” w cudzysłowie ponieważ właśnie na ścieżce spotkała mnie jedyna niespodzianka tego dnia. Jadąc ścieżką w okolicy przeprawy przez Regalicę nie za bardzo uważałem co mam pod kołami Meridy. To był błąd. W pewnym momencie w okolicach przedniego koła usłyszałem huk. Coś odskoczyło ale nie za bardzo wiedziałem co. Zajęty pedałowaniem jechałem dalej. Co prawda szum w przednim kole był jakby ciut większy ale nie za bardzo się tym przejąłem. Dopiero w Dąbiu okazało się, że miałem się czym przejmować. W pewnym momencie powietrze z przedniego koła uciekło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Pomyślałem – no to pięknie. Temperatura 33°, słońce pali niemiłosiernie a ja muszę zmienić dętkę. No cóż, kiedyś to musiało nastąpić. Na szczęście byłem przygotowany na taką okoliczność. W miarę szybko uporałem się z wymianą rozkładając koło w cieniu drzewa. Podczas sprawdzania opony (dobrze, że o tym pamiętałem) znalazłem wbity fragment szkła. Od razu skojarzyłem sobie huk z opony z moim znaleziskiem. Na ścieżce musiałem najechać na szkło. Część odleciała na bok a część musiała zostać w oponie. Ciekawią mnie dwie rzeczy. Skąd na ścieżce rowerowej szkło oraz czy ktoś zajmuje się sprzątaniem dróg dla rowerów w naszym mieście? Reszta wycieczki była już bez dodatkowych atrakcji. Wracając z Czarnej Łąki przez miasto troszkę po godzinie 18-tej chciałem trafić jeszcze na spotkanie rowerzystów,, które miało się odbyć przy pl. Lotników. Niestety odrobinę się spóźniłem. Pojechałem więc w stronę Jasnych Błoni. Tam również nikogo nie znalazłem. Może się uda następnym razem ;)


.
Kategoria 50 - 100 km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa htrza
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]