Styczeń po raz drugi

Niedziela, 5 stycznia 2014 · dodano: 08.01.2014 | Komentarze 0

Chciałbym aby tendencja się zachowała. W tygodniu trenażer przynajmniej 3 razy po ok godzince (na razie ok 40 minut - jeden odcinek Walking Dead sezon 3 ;) ) i przynajmniej raz w tygodniu na  świeże powietrze. Mam do końca miesiąca 3 weekendy i fajnie byłoby aby dojść do tych 250 km... Niby mało a jednak jak na styczeń to chyba sporo (jak dla mnie) ;)
Po raz pierwszy wykorzystałem na wycieczce tylko nowego Garmina. Na razie bez dodatkowego osprzętu ale i tak jestem bardzo zadowolony. Po pierwsze bardzo podoba mi się funkcja "autopauza". Nie ma tych "dziur", które robi Dakota. Następną różnicę widać na Garmin Connect w postaci wykresu temperatury podczas całej jazdy. Wychodząc z ciepłej piwnicy termometr pokazywał 19° aby po 15 min systematycznego spadku ustabilizowała się na poziomie 7° :) Ta funkcja będzie fajna wiosną gdy wychodząc rankiem będzie kilka stopni a po południu temperatura wzrośnie np. do dwudziestu kilku ;) Pasek do pulsometru powinien dojść w piątek. Więc jak wszystko pójdzie dobrze. Będzie komplet na TREKu. Zostanie zakup czujnika kadencji do Meridy.
Trasa wycieczki niedzielnej z Pawłem standardowa jak na początek. Zaczynamy trasami na Lubieszyn.


Pozbyłem się już Sigmy więc na razie kadencji nie będzie. Tętno wg Sigmy Onyx, która znowu wróciła do łask ;)