Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Dystans 36.81km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:36
  • VAVG 23.01km/h
  • VMAX 48.50km/h
  • Temperatura 13.2°C
  • HRmax 150 ( 75%)
  • HRavg 111 ( 55%)
  • Kalorie 559kcal
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze
Uczestnicy

Troszkę lasu na koniec miesiąca

Poniedziałek, 31 marca 2014 · dodano: 31.03.2014 | Komentarze 4

Po wczorajszej setuni przejechanej z Pawłem zauważyłem, że do przejechania 1000 km w marcu brakuje mi tylko 12 km :) Nie było innego wyjścia jak dzisiaj po raz kolejny skorzystać z ładnej pogody i wyruszyć w trasę. Jazda 12 km na Treku nie miałaby sensu więc wybrałem Meridę. Tak troszkę w kratkę mi wyszło. W piątek Trek, w sobotę Merida, w niedzielę Trek a w poniedziałek Merida. 
Dzisiejszy wyjazd potraktowałem wybitnie lajtowo. Do pewnego momentu moje tętno rzadko przekraczało 120 ud/min. Zarówno podjazd pod Warnik jak i podjazdy za Ladenthin kompletnie nie wywołały mocniejszego bicia serca.
Mocniejszego bicia serca nie wywołał również piach i lekkie podjazdy w lesie. Tam też tętno tylko nie znacznie zbliżało się do 120 ud/min.
Rzadko ostatnio zapuszczałem się do lasu. Będę musiał to troszkę zmienić i wrzucić kilka wypadów na jakieś leśne górki. Jest ładnie i można się czegoś nauczyć! :)
 

Bardzo przyjemnie jest w pustym lesie ;)
 
Przez prawie całą drogę nic nie wyprowadziło mojego serca z idealnej równowagi (na co wskazuje wykres tętna i średnie tętno całej wycieczki 111 ud/min). Do czasu... Dojeżdżając do Stobna zobaczyłem w kawałek przed sobą kolarza na szosie... Nie wiele mi było trzeba! W tym momencie cały mój misterny plan poszedł... gdzieś ;) Nie mogłem się powstrzymać i ruszyłem w pogoń. Tuż przed podjazdem w Stobnie już byłem na jego kole. W głowie już ułożyłem sobie plan wyprzedzenia go na fragmencie bruku. Wiedziałem, że musi zwolnić. Mocniej naciskam na pedały a tu... kolarzówka również przyspiesza ;) No to ładnie pomyślałem - mamy mały wyścig. Na miejsce drugiego ataku wybrałem zjazd na muldach za Stobnem. Wiedziałem, że gdy tylko pojawi się samochód będzie musiał troszkę odpuścić. Nie miałem tyle "szczęścia". Zjazd okazał się pusty. Kolarz gdy tylko zobaczył, że jest pusto obrócił głowę aby sprawdzić czy nic nie jedzie i wtedy mógł zobaczyć kto za nim jedzie. Jedno spojrzenie i już wiedziałem, że to Mariusz! Myślałem, że porzucił rower. Tak też było. Porzucił rower na rok na rzecz motocykla. W tym roku wraz z nowymi siłami, nowymi butami i nowymi... kilogramami postanowił znów wrócić na rower. Resztę trasy do domu bardzo miło przegadaliśmy. Nawet na osiedlu troszkę pogadaliśmy. Tym razem to już chyba mu nie odpuszczę jak dwa lata temu. Będę go namawiał na wspólne wypady. Może "OGK" (osiedlowa grupa kolarska) rozrośnie się do 3 osób! Oby - byłoby miło - w kupie raźniej :)  
 
Kategoria do 50 km



Komentarze
lenek1971
| 08:36 czwartek, 3 kwietnia 2014 | linkuj O żadnej nadwadze nie było mowy :)
qubel
| 18:37 środa, 2 kwietnia 2014 | linkuj Ten tajemniczy kolarz z nadwagą to byłem ja!:) Mi również było bardzo miło Cię spotkać. Do zobaczenia na trasie.
lenek1971
| 06:47 wtorek, 1 kwietnia 2014 | linkuj Adam :) Jest czas trenowanie jest czas na wyścigi. Czas wyścigów jeszcze nie nadszedł. Jeszcze trzeba potrenować :)
coolertrans
| 19:13 poniedziałek, 31 marca 2014 | linkuj zamiast jeździć po płaskim lesie było się wybrać do Przyjezierza...Krzysztof jak szarpnął...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dziej
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]