Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Dystans 58.33km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:28
  • VAVG 23.65km/h
  • VMAX 41.90km/h
  • Temperatura 19.8°C
  • HRmax 155 ( 77%)
  • HRavg 134 ( 67%)
  • Kalorie 1271kcal
  • Podjazdy 337m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Eksplorer

Środa, 4 czerwca 2014 · dodano: 04.06.2014 | Komentarze 2

Dzisiaj postanowiłem, że znajdę koło domu jakąś "drogę", którą jeszcze nie jechałem. Droga to pojęcie umowne, niech będzie szlak albo trasa. Zaraz za Ladenthin wjechałem w teren. Troszkę piachu i drobnych kamieni i duuuużo trawy. Za Pomellen dookoła aby troszkę podjazdów było do Nadrensee. Tam ponownie w pole... Mniej piachu, mniej kamieni ale baaaardzo dużo trawy. Odcinkami nie wiedziałem kompletnie po czym jadę i czy zaraz nie wpadnę w jakiś dół. Na szczęście nikt nic nie wykopał. Wyjechałem w Redekow ale tylko na chwilę. Do tej pory jechałem znanymi trasami, choć w tak zarośniętych jeszcze nie jechałem. Tym razem wjechałem na nieznane tereny. Na początku było w miarę OK. Rolnicy dojeżdżając do pól nie pozwolili zarosnąć drodze. Jednak czym dalej tym gorzej. Znowu powtórzyła się sytuacja z przed Radekow. Chwasty zakrywały mnie całego a ja nie wiedziałem po czym jadę. Na szczęście wiedziałem w jakim jadę kierunku i mniej więcej wiedziałem gdzie wyjadę. Po jakiejś chwili wylądowałem w Strokow. Tutaj miałem pomysł aby pojechać wzdłuż wioski ponownie w pole, jednak zabrakło mi chyba odwagi, zawróciłem po chwili i płytami dojechałem do Penkun. Teraz na mapie widzę, że ścieżka, z której zawróciłem doprowadziłaby mnie też do drogi z płyt. Następnym razem to sprawdzę;) Z Penkun pojechałem na Krackow i zastanawiałem się czy nie pojechać do Hintersee i w las ale przecież można pojechać przez Hohenholz ;) No i tak pojechałem. Z Hohenholz lasem do Lebhen, wzdłuż jeziora i płytami do Ladenthin. 
W drodze spotkała mnie jeszcze drobna przygoda. Gdy wyjeżdżałem z lasu za Lebhen chciałem się otrzepać z liści i gałęzi, które się do mnie przypięły. Gdy już chciałem się zatrzymać poczułem, że nie mogę się wypiąć z prawego pedału. Chwila paniki rower idzie na drugą stronę i bez problemu wypinam lewy but. Stojąc już na ziemi jedną nogą dalej nie mogę się rozłączyć od roweru ;) Jedyny sposób to zdjęcie buta. Tak też zrobiłem. But od pedału udało się po chwili uwolnić. Jak się okazało odkręciła się śruba mocująca blok do buta ;) Na szczęście przed wycieczką przełożyłem klucze do Meridy. Udało mi się dokręcić blok i bez problemu dojechałem już do domu ;) 
Morał z tego taki, że czasami warto sprawdzić śruby w blokach :)
  
Gdzieś między Nadrensee a Radekow:  
 

Do przodu...
 

Do tyłu...
 
Kategoria 50 - 100 km



Komentarze
lenek1971
| 10:29 czwartek, 5 czerwca 2014 | linkuj Do naszych puszcz mam dalej niż do DDR :)
coolertrans
| 21:01 środa, 4 czerwca 2014 | linkuj Puszcza Bukowa lub Wkrzańska już be.... ciągnie kolegę w nieznane widzę...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa umies
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]