Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Dystans 90.45km
  • Czas 03:15
  • VAVG 27.83km/h
  • VMAX 43.40km/h
  • Temperatura 21.3°C
  • HRmax 160 ( 84%)
  • HRavg 124 ( 65%)
  • Kalorie 1468kcal
  • Podjazdy 323m
  • Sprzęt Trek 1.5 /2011/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Skracamy...

Sobota, 23 sierpnia 2014 · dodano: 23.08.2014 | Komentarze 4

Plany na sobotę były bardzo ambitne. Kierunek Międzyzdroje z dojazdem przez Niemcy... Niestety SKS skutecznie wybił mi z głowy ten pomysł. Już w piątek przeczuwałem, że coś będzie nie tak. Jednak apogeum (mam taką nadzieję) jest w sobotę. Są dwie opcje, albo mnie przewiało albo podczas snu musiałem źle się ułożyć... Tak czy tak wcześniej tak nie miałem i wydaje mi się, że są to właśnie oznaki SKS.
Jednak żal byłoby zmarnować takiego ładnego, choć wietrznego dnia. Więc łamiąc się trochę postanowiłem zjeść kebab w Ucker66 w Uckermunde. W sumie nawet dobrze się jechało do samego Hintersee jednak bardzo ciężko było kontrolować co się dzieje za mną i przede mną. Wygodnie było patrzeć jedynie na przednie koło, ale długo tak się nie da jechać. Ze względu na bezpieczeństwo i spore ryzyko kraksy postanowiłem wrócić przez Głębokie. Nie był to dobry pomysł... Stan dróg, ścieżek i kultura kierowców na jakiś czas zniechęciły mnie do wycieczek po Polandii. Jazda kolarzówką po tzw. drodze dla rowerów czasami przypomina jazdę gołą pupą po papierze ściernym. DDR prowadząca z Polic do Głębokiego co chwila przerywana jest brukowymi wyjazdami z lasu. Opony napompowane na 8 barów i przejazd 30 km/h brukiem powoduje, że plomby wypadają. Wjazd na ulicę wymaga jeszcze większej odwagi. Bo trzeba zmierzyć się ze studzienkami, dziurami w jezdni i nie umiejętnie naprawianymi fragmentami asfaltu, a dodatkowo z czasami chamskimi kierowcami. Jednak taki w wypasionym Audi zademonstrował mi jak długo i jak głośno jest w stanie trąbić.... MASAKRA.
W końcu zamiast kebabu w Ueckermunde zjadłem kebab na Wernehory i wróciłem szybciutko do domu. Postanowiłem sobie, że jeśli nie będę musiał nie będę jeździł po Polandii ;) 

 
Kategoria 50 - 100 km



Komentarze
leszczyk
| 20:17 niedziela, 24 sierpnia 2014 | linkuj Adamie, kolegę Arka opanował demon szybkości, czyli las nie dla niego. My, turyści i grzybiarze czerpiemy radość z natury, koksy wolą oglądać swoje przednie koło, ewentualnie kształtne pośladki kolegów ;-)
coolertrans
| 21:19 sobota, 23 sierpnia 2014 | linkuj polecam las, tam oprócz leśniczego nikt na ciebie nie zatrąbi, może km nie wyjdą cacy, ale jaka cisza..
leszczyk
| 20:31 sobota, 23 sierpnia 2014 | linkuj Oj, serdecznie współczuję, znam ten ból.
Czyli z piątkowego jeżdżenia nic nie wyszło, teraz rozumiem brak wpisu.
Szacunek za samozaparcie i jazdę mimo bólu, na chamstwo polskich kierowców brak słów ...
jotwu
| 18:38 sobota, 23 sierpnia 2014 | linkuj Mimo tych pojękiwań zaliczyłeś sporo kilometrów w świetnym tempie, co jest tym bardziej cenne, że nie byłeś w pełni formy. Cierpkie uwagi na temat kultury jazdy kierowców (niestety rowerzystów niekiedy też) są ze wszech miar słuszne. Wystarczy przejechać przez granicę i jazda staje się znacznie bardziej bezpieczna . A zaglądnąłem do Twego wpisu, bo często przejeżdżam przez Warzymice, choćby po to, by podglądać bociany (już odleciały) czy też pojechać do Niemiec.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ktakj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]