Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Dystans 47.97km
  • Teren 10.00km
  • Czas 02:14
  • VAVG 21.48km/h
  • VMAX 39.50km/h
  • Temperatura 8.5°C
  • HRmax 161 ( 84%)
  • HRavg 121 ( 63%)
  • Kalorie 1047kcal
  • Podjazdy 206m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Technika synku....

Środa, 18 marca 2015 · dodano: 18.03.2015 | Komentarze 7

Po raz kolejny uświadomiłem sobie, że jestem totalnym technicznym analfabetą. Jeśli dojedzie do tego jeszcze strach przed upadkiem mamy komplet... Muszę coś z tym zrobić albo omijać wszelkie przeszkody szerokim łukiem. Dosłownie wszystkie. Trudności i strach wzbudzają we mnie zarówno krawężniki jak i szyny (tory), zjazdy i podjazdy, muldy i wszelkiego rodzaju dziury. Najlepiej gdybym mógł jeździć tylko i wyłącznie po równiutkim asfalcie. Wtedy mogę jechać długo i namiętnie :) 
Dzisiaj dałem takiego "czadu", że zrobiło mi się najzwyczajniej na świecie wstyd. Bo jak inaczej powiedzieć o nie podjechaniu jednego z podjazdów w Parku Kasprowicza. Podjazd dość stromy z luźnymi drobnymi kamieniami. Przed podjazdem popełniam pierwszy błąd. Najmniejsza zębatka z przodu powoduje, że każde nawet najlżejsze naciśnięcie na pedały przekazuje za dużo siły na koło. Złe rozłożenie ciężaru na moim za dużym rowerze powoduje, że w połowie podjazdu tylne koło łapie przyczepność "co jakiś czas". Takie szarpanie powoduje, że nie mogę złapać odpowiedniego rytmu, a przy okazji równowagi. Mimo, że nie wkładam specjalnie wysiłku w ten podjazd muszę zrezygnować z dalszego jego podjeżdżania. Na szczęście w odpowiednim momencie (chyba ostatnim) udaje mi się wypiąć i zejść z roweru. W tym czasie nasz "góral" Leszczyk podjeżdża na sam szczyt! Brawo on - lipa ja!
Po tym nieudanym podjeździe pomyślałem, że poprawię sobie odrobinę humor atakując założony wczoraj przez Piotra segment w Connecie - Różanka_uphill. Poszło mi raczej dobrze, z wykresu czytam, że cały krótki segmencik pokonany został z prędkością grubo powyżej 30 km/h. Niestety tym razem zawiódł "superwypierdziany" Garmin Edge, który nie zaliczył tego segmentu, tak jak i kilku następnych (m.in. po raz pierwszy przejechanego Miodowa_las). Ehhhh... no cóż jak się nauczę jeździć w terenie pojadę tam raz jeszcze ;P
Ostatnio jest moda na zdjęcia z krokusami, więc korzystając z przewodnictwa Piotra, który okrężnymi drogami poprowadził nas w te okolice również ja stałem się posiadaczem banalnego zdjęcia z krokusami... Wystarczy tych żali na dziś ;) Czas znaleźć jakieś filmiki na temat podstaw techniki jazdy w terenie ;P
 

Syrenka cała w krokusach
 
PS. Miał być jeszcze fajny film obrazujący przygodę jaką mieliśmy z szosowcami... niestety okazało się... że znowu jak się coś dzieje mam wyłączoną kamerę... :(
   
  

Kategoria DDP, do 50 km



Komentarze
jotwu
| 07:47 niedziela, 22 marca 2015 | linkuj Sporo gorzkich żalów na temat jazdy ale rower prezentuje się wybornie, wręcz odwrócił moją uwagę od piękna platanów i jeszcze kwitnących krokusów.
adpol
| 10:13 piątek, 20 marca 2015 | linkuj Arku, mam podobne doświadczenie z tymi oponami. Jeździłem na RK 2.2 Supersonic na asfalt dmuchałem ~4. W teren ~2, powyżej tej wartości szutrowe podjazdy kończyły się buksowaniem... Teraz służą mi w rowerze z zamontowanym hamaxem, dmuchnięte 3 i jest OK. Poza tym fajnie kleją się do podłoża. Pozdrawiam
lenek1971
| 08:03 piątek, 20 marca 2015 | linkuj Bartek, masz rację! Jeździłem na za dużym ciśnieniu. W pewnym momencie chciałem być szybki i nabiłem do 3,5 atm! Jak się okazało, że maks dla obręczy to 2,8 zjechałem trochę. Jednak to i tak za dużo. Wczoraj przeszukałem internet i troszkę poszukałem testów i jak się okazało te opony najlepiej się czują przy ciśnieniu ok 1,9 atmosfery... Następny tydzień zaczynam od zmiany ciśnienia ;)
barblasz
| 15:47 czwartek, 19 marca 2015 | linkuj każda opona lubi inne ciśnieni , widzę że masz tam conti z tego co pamiętam miałem kiedys race kingi i ja przy mojej wadzę jeździłem na nich w ternie max 2,2-2,3 bo one nie lubią wysokich ciśnień , a znam takich którzy ścigają się na nich mając po 1,5-1,7 atmosfery ;)
Sorry, puszcza bukowa to może teren , ale na pewno nie porządny:)
lenek1971
| 12:51 czwartek, 19 marca 2015 | linkuj Masz troszkę racji Jarro. Opony mogą być po części temu winne... mam je zbyt mocno nabite. Lepiej mi się jeździ prostym asfaltem na takim ciśnieniu ale na zakrętach i podjazdach to masakra. Zacznę od obniżenia ciśnienia i zobaczę co się stanie...
Jarro
| 10:42 czwartek, 19 marca 2015 | linkuj Oj tam, głowa do góry :), może to tylko kwestia opon z zbyt "szosowym" bieżnikiem na szutrowo-ziemne podjazdy
rowerowy emeryt | 09:11 czwartek, 19 marca 2015 | linkuj Czas wybrać się w porządny teren (Puszcza Bukowa) i liznąć trochę techniki w praktyce, bo filmiki tu za wiele nie pomogą. Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eboki
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]