Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Dystans 108.40km
  • Teren 20.00km
  • Czas 04:29
  • VAVG 24.18km/h
  • VMAX 54.80km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • HRmax 164 ( 81%)
  • HRavg 141 ( 70%)
  • Kalorie 3092kcal
  • Podjazdy 376m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pół litra czyli piąta setka

Sobota, 11 sierpnia 2012 · dodano: 12.08.2012 | Komentarze 0

Cały tydzień trwały przygotowania do drugiego maratonu, tym razem w Gryfinie. W przed dzień zawodów okazało się, że organizator odwołał zawody. Podobno nie dostali zgody na zamknięcie drogi po której miał się on odbywać. No cóż... czasem tak bywa. Sobota była przeznaczona na rower więc z Krzyśkiem i Pawłem postanowiliśmy po raz kolejny pozwiedzać niemieckie ścieżki rowerowe. Jako miejsce startu wybraliśmy Mecherin. Pogoda wydawała się fantastyczna na taką wyprawę. Od początku narzuciliśmy dobre tempo i w ciągu godziny przejechaliśmy 30 km. Czasami nasza prędkość na tej płaskiej trasie dochodziła do 40 km/h. Pierwszy postój zorganizowaliśmy po przejechaniu na most w Schwedt. Baton, coś do picia, focia i dalej w drogę.

Fotka od Pawła :)
Po przejechaniu kolejnych kilku kilometrów okazało się, że ścieżka rowerowa za Schwedt jest remontowana! Dokładnie tak - u nas nie remontuje się ulic a tam remontuje się ścieżki rowerowe! Na czas remontu ścieżki został wyznaczony świetnie oznakowany objazd! Niestety nie był on tak równy i gładki jak ścieżka ale był! Objazd prowadził przez Zutzen - Criewen - Vorwerk - Stutzkow. Droga objazdu to płyty betonowe i wiejskie drogi. W ostatniej z tych miejscowości znajduje się świetny, stromy i odrobinę niebezpieczny zjazd. Lekko hamując osiągnęliśmy tam prędkości po ok 55 km/h. Bez problemu udałoby się pojechać szybciej. Na końcu zjazdu jest ostry zakręt więc łatwo czołowo spotkać się z innymi użytkownikami drogi. Objazd jak to objazd zaprowadził nas z powrotem na ścieżkę Oder - Niesse. Ścieżką dalej pognaliśmy na południe. Zatrzymaliśmy się po przejechaniu 60 km na wysokości miejscowości Lunow. Tam kolejna przerwa na banana i grześka ;) Po tym postoju - w tył zwrot i ...okazało się, że jedziemy pod wiatr... ;) Prędkość obniżyła się do 25-28 km/h. Dobrze, że mieliśmy Pawła, który nas ciągnął za sobą. Czasami na przód wyskakiwał Krzysiek... a ja korzystałem z ich uprzejmości i wlokłem się za nimi ;) Na drogę powrotną wybraliśmy odcinek starej trasy Oder - Niesse. Prowadził on brzegiem Odry po starych, betonowych płytach. I to chyba był gwóźdź do trumny. Pod wiatr obijając tyłki dotarliśmy do mostu granicznego w Krajniku. Stamtąd już spokojnie ścieżką do Schwedt. Do mety brakowało ok 30 km więc postanowiliśmy się troszkę "nawodnić" i przegryźć coś konkretniejszego. Wybór padł na "turka". Wciągnęliśmy po pysznym kebabie z kurczaka, który był bardzo słusznych rozmiarów.

Po "małym" co nie co ruszyliśmy pokonać ostatnią trzydziestkę.
Chłopaki dawali radę czego nie można powiedzieć o mnie. Droga po idealnej jak stół ścieżce była dla mnie drogą przez mękę. Chłopaki często musieli zwalniać aby na mnie poczekać. Wielkie sorki za opóźnianie i zaniżanie średniej :)
Na ostatnich 30 kilometrach zrobiliśmy jeszcze dwa postoje, które pomogły mi dotrzeć do Mecherin.

Paweł miał jeszcze siłę aby zwalniać, przyspieszać i robić switaśne fociszki ;)

Dziękuję chłopaki za wyborowe towarzystwo i świetną zabawę - jeździć z Wami to ogromna przyjemność (no i wielki wysiłek ;)).



PS. Żeby nie było tak pięknie po raz kolejny zawiodła mnie appka do rejestrowania tras "Moje trasy". Została równocześnie odpalona na dwóch w pełni naładowanych telefonach. Na pierwszym wyłączyła się sama po przejechaniu 28 kilometrów na drugim po ok. 70 kilometrach. Nie wiem co się dzieje z tym programem ale po aktualizacji mój ulubiony rejestrator staje się bezużyteczny. "Dupę" uratował mi Garmin, którego ogarniam coraz bardziej! Super sprawa!
Kategoria ponad 100 km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iniem
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]