Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Dystans 15.08km
  • Czas 00:36
  • VAVG 25.13km/h
  • VMAX 46.30km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • HRmax 160 ( 79%)
  • HRavg 131 ( 65%)
  • Kalorie 448kcal
  • Podjazdy 125m
  • Sprzęt Trek 1.5 /2011/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miło Cię poznać - jestem Trek

Czwartek, 14 lutego 2013 · dodano: 14.02.2013 | Komentarze 0

To nie jest miłość od pierwszego wejrzenia (w Walentynki byłoby to piękne), raczej tak jak w tytule - miło Cię poznać. Jednak od początku powinienem zacząć i wszystko wyjaśnić. 14 lutego to mój pierwszy kontakt z rowerem szosowym. Nigdy wcześniej nie miałem, nie jeździłem ani nawet nie siedziałem na rowerze przeznaczonym typowo na szosę. Szczerze mówiąc byłem odrobinę wystraszony i bardzo podekscytowany. Dużo słyszałem i troszkę czytałem. Wiedziałem, że jazda na takim sprzęcie różni się zdecydowanie od jazdy na rowerze tzw. "górskim";) Miało być strasznie twardo, niewygodnie ale za to szybko i lekko. Jak było rzeczywiście? Tak naprawdę nic do końca się nie sprawdziło. Nie było strasznie twardo ani niewygodnie no i nie było za szybko i za lekko. Na pierwszy kontakt wybrałem znaną dobrze mi drogę Warzymice - Będargowo - Warnik - Smolęcin - Warzymice. Na Meridzie wydawało się równa i powinna być komfortowa. Na "kolarzówce" już nie było tak idealnie. Moja trasa pokazała dwa oblicza - do Warnika i za Warnikiem. Na pierwszej części jechało się bardzo dobrze było gładko i w miarę szybko. Długi podjazd przed Warnikiem, który zawsze kosztuje na Meridzie odrobinę siły przejechałem bardzo sprawnie i bez większego zmęczenia. Ten odcinek pozwolił mi na zapoznanie się ze sprzętem. Nauczyłem się zmieniać biegi i hamować (przednie biegi są do wyregulowania, łańcuch obciera lekko o wózek i gładko nie wskakują, tył chyba jest OK - mimo, że były już regulowane w serwisie). Jednak ogólnie z tego fragmentu byłem zadowolony. Jednak jak się okazało były to miłe złego (takiego lekkiego złego) początki. Za Warnikiem droga zmieniła się w tarkę z dziurami, między którymi trzeba lawirować jak na Super Giganicie ;) Droga jest stara i dawno nie remontowana. Jazda po niej nie należy do przyjemności. Nie było to straszne przeżycie jednak mogłem wybrać lepszą trasę. Jak można skonkludować dzisiejszą przejażdżkę? Szosa jest OK lecz wymaga fajnych dróg. Mam nadzieję, że znajdę takie w NRD. Na Meridzie zrobię dokładne rozpoznanie i wyznaczę trasy, które będą odpowiednie dla "nowego znajomego":)

Update: dokładnie taki sam odcinek przejechałem 07.03.2012 roku, czyli 11 miesięcy temu. Wtedy na Meridzie zajęło mi to 53 minuty. Na tak krótkim odcinku poprawiłem czas o 15 minut. Warunki były bardzo porównywalne. Temperatura taka sama raczej bezwietrznie. Muszę Trekowi zapisać to na "+" :)
-
Kategoria do 50 km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa lkazd
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]