Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Dystans 30.59km
  • Czas 01:07
  • VAVG 27.39km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 163 ( 81%)
  • HRavg 147 ( 73%)
  • Kalorie 799kcal
  • Podjazdy 98m
  • Sprzęt Merida BigNine TFS 900 29er /2012/
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blisko

Środa, 5 marca 2014 · dodano: 05.03.2014 | Komentarze 0

Jeszcze 2-3 tygodnie i będzie można wybrać się na dłuższą wycieczkę czy trening po pracy teraz po części dzięki korkom na drogach po pracy zostaje jedynie godzinka jazdy w "jasności". Dzisiaj jasność była umowna, bo chmury na dobre zakryły słońce... tak było przez cały dzień.
Telefon gdy byłem jeszcze w pracy - patrzę na wyświetlacz - Paweł. Nie zdążył nic powiedzieć. Zaraz po odebraniu rozmowy powiedziałem:
- Tak, jadę
- No to 16:30 - odpowiedział Paweł 
- Do zobaczenia!
Tyle nam wystarczyło aby umówić się na jazdę po pracy. Korki spowodowały, że do domu dojechałem o 16:20. 10 minut i melduję się gotowy do jazdy. Dzisiaj miałem okazję po raz pierwszy ubrać krótkie spodenki Pearl Izumi, o których wcześniej pisałem. Do tego ubrałem nowe ocieplacze również Pearl Izumi, które udało się mi kupić w miarę okazyjnie w komplecie z rękawkami. Do tego koszulka termo i kurtka z czymś w rodzaju windstoppera i było całkiem OK!.
 

Godzina czasu więc nie ma wyboru. Jedziemy standardową "trzydziestkę". Przed startem liczyliśmy, że przejedziemy ją w godzinę. Życie zweryfikowało nasze plany. Mnie zatkało już przy podjeździe pod Warnik. Tętno doszło do 150 ud/min ale nie mogłem złapać oddechu. Po raz pierwszy zdarzyła mi się taka sytuacja. Po kilku sekundach odblokowałem oddech i ruszyłem za Pawłem. Nie wiem czy to dzień czy może pogoda ale nie mogłem już znaleźć odpowiedniego rytmu. Czas pogrzebała druga "dziesiątka" (odcinek od wjazdu do Schwannenz, przez Grambow aż do targowiska ZAN), którą przejechaliśmy w 26 min... Tydzień wcześniej przejechałem go dwie minuty szybciej. Pierwsza i trzecia dycha pokonana została w takim samym czasie jak tydzień wcześniej. Te dwie minuty stracone na drugiej "dyszce" po prostu dołożyliśmy do czasu z przed tygodnia.
Tak na podsumowanie. Nie jechało mi się dziś dobrze. Jakoś wszystko przychodziło mi ciężko i bez przyjemności jaką daje wysiłek na rowerze. Następnym razem będzie lepiej ;) 
 
Kategoria do 50 km



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tazrz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]