Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi lenek1971 z miejscowości Warzymice. Od marca 2012 mam przejechane łącznie 33614.55 kilometrów.
Więcej o mnie.

2016

button stats bikestats.pl

2015

button stats bikestats.pl

2014

button stats bikestats.pl

2013

button stats bikestats.pl

2012

button stats bikestats.pl

Rowerowi znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy lenek1971.bikestats.pl
  • Dystans 44.48km
  • Czas 01:48
  • VAVG 24.71km/h
  • VMAX 43.90km/h
  • Temperatura 17.7°C
  • HRmax 158 ( 83%)
  • HRavg 129 ( 67%)
  • Kalorie 1041kcal
  • Podjazdy 259m
  • Sprzęt Giant XtC Advanced 29er 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Stłuczka - nauczka

Czwartek, 24 września 2015 · dodano: 24.09.2015 | Komentarze 1

Wracając sobie spokojnie z pracy zastanawiałem się dojeżdżając już do Warzymic o czym ja dzisiaj napiszę? Może o tym, że rano było bardzo zimno i mimo bluzy z długim rękawem odrobinę zmarzłem? Ile można pisać o pogodzie...?
Temat pojawił się dość nieoczekiwanie. Jadąc Cukrową do domu miałem jeszcze dokręcić parę kilometrów jadąc przez Przecław i Kołbaskowo. Na wysokości dawnych koszar na DK 13 jak zwykle korek. Mijam jednego rowerzystę i ...zwalniam bo mam czerwone światło na przejeździe przez ul. Do Rajkowa. Światła się zmieniają i można jechać. Srebrne auto zakręca z DK 13 w ulicę do Rajkowa, przejeżdża przede mną, za nim rudy Opel Tigra szykuje się do tego samego manewru lecz odrobinę, tak przynajmniej się wydaje. Wjeżdżam na zielonym świetle i widzę, że Opel jedzie dalej i po chwili jest już przede mną. W momencie gdy nacisnąłem najpierw tylny hamulec, a później przedni blokując oba koła jechałem z prędkością 26 km/h. Przy zablokowanych i ślizgających się na suchej jezdni kołach skręcam w kierownicę w prawo i kładę rower na prawą stronę. Uderzam bokiem amortyzatora (jak się później okazuje tylko zaciskiem przedniego koła) w tylny błotnik i zderzak Tigry.... Udaje mi się wypiąć i zachować równowagę. Uderzenie na szczęście było niewielkie. Opel zjeżdża na pobocze. Wiem, że nic mi się nie stało ale czy rower jest OK? Z samochodu wychodzą dwie młodziutkie dziewczyny. Od razu przepraszają pytając czy nic mi się nie stało. Odpowiadam zgodnie z prawdą, że ze mną wszystko w porządku ale nie wiem co z rowerem... Oglądam rower i auto... okazuje się, że hamowanie i skręt w prawo wystarczyły aby uniknąć poważniejszych uszkodzeń zarówno roweru jak i auta. Tigra stara i zardzewiała więc nawet ciężko było znaleźć jakieś ślady. U mnie natomiast jedynie zacisk koła został przerysowany. Dziewczyny były tak przestraszone, że szkoda mi było robić jakąś aferę. Pewnie i tak będą miały nauczkę i za każdym razem gdy będą przejeżdżać przez przejazd dla rowerów lub przejście dla pieszych będą robiły to bardziej uważnie. Ja natomiast mam nauczkę, że zawsze trzeba jeździć z rękami na klamkach hamulcowych i uważać szczególnie na przejazdach przez jezdnie nawet wtedy gdy mam zielone światło.
Po tym wydarzeniu ode chciało mi się jeździć. Jednak dla "czystości umysłu" przejechałem jeszcze kilka kilometrów.

Kategoria DDP, do 50 km, solo



Komentarze
jotwu
| 15:11 piątek, 25 września 2015 | linkuj Niestety zawsze jeździmy na granicy ryzyka. Miałeś dzięki refleksowi sporo szczęścia.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tbree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]